Piotr Konarski

Piotr Konarski

preview

lekarz weterynarii, specjalista chorób ryb

Od kilkunastu lat leczy rybki akwariowe i ryby z oczek wodnych. Operuje je – często przez szkło powiększające – dzięki samodzielnie wymyślonej i własnoręcznie skonstruowanej aparaturze, umożliwiającej podanie narkozy i utrzymującej skrzela w stanie nawilżenia. Leczy też zęby tym gatunkom, które je mają. Jeszcze gdy był chłopcem, hodował rybki, a gdy zaczęły chorować, nikt nie potrafił im pomóc. Wtedy postanowił, że zostanie lekarzem weterynarii, i że będzie leczył nie tylko psy i koty. Pierwszą operację ryby przeprowadził w maju 2002 roku. Pacjentką była pielęgnica papuzia z guzem nowotworowym. Udało się go usunąć i rybka żyła jeszcze wiele lat. Dziś przyjmuje kilkunastu rybich pacjentów w miesiącu.

Martwi się, że wciąż wielu ludzi woli kupić nową rybkę niż leczyć chorą. Dlatego cieszy go każdy wrażliwy człowiek, który przyjeżdża do niego z pacjentem. Tak jak niedawno pan, który aż z Kielc przywiózł do Warszawy chorego bojownika, któremu doktor Piotr zoperował guz nowotworowy. Albo jak pani, która przyjechała do niego z ośmioletnim chorym jesiotrem, którego wcześniej kupiła w supermarkecie, bo zlitowała się nad jego losem, i zamieszkał w jej oczku wodnym. Ostatnio jednak nie mógł jeść i pływał brzuchem do góry. Jesiotr – jak stwierdził doktor na podstawie zdjęcia RTG – zachorował na zapalenie pęcherza pławnego. Na szczęście pomoc przyszła na czas. Ostatnio ktoś dzwonił do doktora nawet z Berlina, bo nie znalazł bliżej ratunku dla swojej ryby.

Nie rozumie, dlaczego ludzi to dziwi. Bo przecież ryby to też kręgowce, tak jak my, które odczuwają ból – naukowcy są już tego pewni.

Głosuj w zakładce GŁOSOWANIE!

6 komentarzy

Post a Comment